Nadchodzi era inteligentnych zamków

Żeby otworzyć zamek w drzwiach, potrzebne są klucze. Niekoniecznie jednak takie, jakie znamy od lat. Wszystko za sprawą inteligentnych blokad drzwi, które są już szeroko wykorzystywane w hotelach, apartamentach i lokalach Airbnb. Czy warto zainstalować je w domu?

Inteligentne zamki do drzwi to nowoczesne rozwiązanie zastępujące tradycyjny zamek mechaniczny. Ma być bezpieczniejsze, a także pozwalać na łatwiejszą identyfikację użytkownika. Wykorzystywane jest w przede wszystkim w pokojach hotelowych, lokalach Airbnb, ale również w bankach, laboratoriach, akademikach szkolnych i gabinetach. Coraz częściej instaluje się także w oddawanych do użytku domach, budynkach mieszkalnych, a nawet w całych dzielnicach. 

 

Sposoby identyfikacji

Jest wiele sposobów zarządzania takimi zamkami. Można podzielić je ze względu na niemechaniczne klucze, które są w nich wykorzystywane do identyfikacji użytkowników. 

Mogą być to:
– karta magnetyczna czy karta RF (zbliżeniowa) –  pozwalają one na otwieranie bezkontaktowe, charakteryzują się wygodą konfiguracji oraz niskimi kosztami,
– karta TM – stykowa karta inteligentna – wymaga otwierania kontaktowego przez dotknięcie, jej niewielkie rozmiary sprawiają, że jest wygodna do przenoszenia, jest też łatwa w wielokrotnej konfiguracji i pozwala na programowanie pod kątem bezpieczeństwa, ma również niskie koszty,
– odcisk palca lub dostęp poprzez rozpoznanie tęczówki – to bardziej zaawansowane, skomplikowane i kosztowne sposoby dostępu przy zamkach inteligentnych; biometria zapewnia wysokie bezpieczeństwo, jednak wymaga niewygodnej konfiguracji,
– karta Mifare – karta zbliżeniowa przeznaczona do szybkich odczytów z niewielkiej odległości, pierwotnie opracowana była do obsługi transakcji płatniczych w transporcie publicznym, jednak łatwa konfiguracja pozwala na inne jej zastosowania także przy zamkach inteligentnych,
– klawiatura cyfrowa ,
– Bluetooth.

Dużą wygodą przy zamkach wykorzystujących klawiatury cyfrowe czy połączenia bezprzewodowe, które mogą być obsługiwane przez komórki, jest możliwość zdalnego zarządzania zamkiem (oczywiście poprzez aplikację). Pozwala to osobie obsługującej obiekt na przesyłanie informacji gościom hotelu, hostelu czy Airbnb bez kontaktu osobistego. W ten sposób goście mogą otrzymać informacje o numerze pokoju oraz inne dane dostępowe. W przypadku klawiatury cyfrowej gościom wysyłany jest kod dostępu. Zdalne zarządzanie pozwala również na dezaktywację danego dostępu po upływie zarezerwowanego i opłaconego okresu pobytu. 

 

Udogodnienia

Klawiatury cyfrowe pozwalają też na zaprogramowanie wielu kodów. To rozwiązanie przydatne jest w przypadku wielu osób mających dostęp do danego wejścia. Mogą być to klatki schodowe (w ten sposób działa już wiele klawiatur obsługujących wejścia z domofonem) lub do konkretnych sektorów np. w miejscu pracy. 

Najbardziej skomplikowane i najdroższe rozwiązania wykorzystują dane biometryczne i wykorzystywane są w miejscach, w których potrzebny jest najwyższy stopień zabezpieczeń. Odcisku palca czy rozpoznanie tęczówki nie da się ukraść czy podrobić, a przynajmniej nie jest to takie proste (co wiemy głównie z filmów sensacyjnych). Sprawia to, że rozwiązanie to stosowane jest przede wszystkim w nowoczesnych biurach czy laboratoriach, do których nie mogą mieć dostępu osoby niepowołane. 

Chociaż wiele z zastosowań zamka inteligentnego przydaje się głównie przy wynajmowaniu pokoi czy mieszkań, a w przypadku metod bardziej zaawansowanych wiąże się z  bezpieczeństwem, mogą być z powodzeniem wykorzystywane nawet mieszkaniach prywatnych. Wszystko zależy od tego, czego potrzebuje użytkownik i jakie rozwiązanie, koszty czy sposób zabezpieczeń są dla jego potrzeb najwłaściwsze.

Technologia w służbie kulinariom

Wzrosło zainteresowanie gotowaniem i programami kulinarnymi. W czasie pandemii nie mogliśmy chodzić do restauracji, więcej osób zaczęło przyrządzać potrawy samodzielnie w domu. Oznacza to nowe smaki, przyprawy, produkty i sprzęty. Ten ostatni element jest tym, co postanowili wykorzystać producenci. 

 

Skoro gotowanie stało się pasją wielu osób to prawdopodobnie wiele z nich będzie nadal chciało oddawać się kulinariom także teraz. Czasu mamy jednak mniej. Z pomocą przyjdą urządzenia wykorzystujące algorytmy bazujące na sztucznej inteligencji, które część pracy wykonają za nas, pozwalając przy tym osiągać niemal restauracyjny efekt. 

 

Coraz popularniejsze są piekarniki, mikrofalówki i lodówki, które  komunikują się ze sobą i ułatwiają korzystanie z domowej kuchni. Pojawiają się także sprzęty, które kuchnią zajmują się kompleksowo. Planują posiłki i wiedzą, jak je wykonać. Za kilka czy kilkanaście lat może się okazać, że to właśnie one przejmują większość obowiązków związanych z gotowaniem. 

 

Gotuj z Julią 

Julia od CookingPal jest typowym przykładem sprzętu Smart AGD. Ma być urządzeniem niemal autonomicznym; nie tylko zaproponuje dla nas posiłek, ale też go wykona. Trzeba tylko posiadać niezbędne składniki. Elektryczna Julia potrafi kroić, siekać, mieszać i gotować (także z wykorzystaniem pary). Zakres działań człowieka jest zaś zawarty jest w specjalnej instrukcji, chociaż w założeniach jest tu także współpraca, współdziałanie i uczenie się w trakcie gotowania z Julią.

 

Wsparciem jest tu Smart Hub – specjalny tablet do Julii. Na ekranie prezentowane są poszczególne etapy i podpowiedzi dotyczące tego, kiedy i co dorzucić do urządzenia. W gotowaniu wspiera nas też asystent głosowy. Można przy tym wybrać, czy ma być to Alexa czy Asystent Google.

 

Urządzenie pozwalać na personalizowanie dań pod konkretnych domowników, a specjalna kamerka ma rozpoznawać składniki. Na koniec Julia sama się czyści. 

 

Robot od Sony

Firma Sony znana jest raczej ze sprzętu elektronicznego trzymanego daleko od kuchni. Chyba że ktoś lubi posłuchać w trakcie gotowania muzyki. Niebawem jednak firma ta i gotowanie mają się kojarzyć za sprawą sprzętu przeznaczonego do przyrządzania posiłków. W dodatku, według zapowiedzi, ma to być aktywność lekka, łatwa i przyjemna, gdyż to sztuczna inteligencja weźmie na siebie cały ciężar przygotowania jedzenia. 

Chociaż firma nie podaje jeszcze szczegółów technicznych, wiadomo, że powstać ma robot kuchenny wykorzystujący sztuczną inteligencję. Urządzenia ma poprowadzić domowego szefa czy szefową kuchni przez cały proces od wybrania składników, poprzez ich przygotowanie, aż do podania dania. Jeśli komuś na myśl przychodzi urządzenie typu Thermomix, prawdopodobnie ma rację, jednak każda firma stara się mieć swoją, autorską propozycję tego typu. 

 

Dopełnieniem tego urządzenia będzie aplikacja Recipe Creation. Zastosowane algorytmy mają być pomocne w tworzeniu nowatorskich przepisów na bazie już istniejących. Jeśli komuś brakuje kreatywności – aplikacja przyjdzie z pomocą. Ma być pomocna zarówno w przypadku amatorów gotowania jak i doświadczonych szefów kuchni. Prawdopodobnie możliwe będzie tworzenie takich dań, które przypominają te znane, ale omijają składnik, za którym nie przepadamy lub na który jesteśmy uczuleni. Pozwoli też stworzyć zupełnie nowe dania analizując poszczególne składniki, ich aromat, smak, wartości odżywcze, a nawet strukturę molekularną. Na tej bazie będzie proponować różne zestawienia i kombinacje.

 

Kulinaria to kolejna dziedzinach, w której firmy produkujące sprzęt ścigają się ze sobą na lepsze i skuteczniejsze wykorzystanie sztucznej inteligencji. Zarówno  w produkowanych przez siebie urządzeniach ułatwiających przyrządzanie potraw, jak i wykorzystując aplikacje, które uatrakcyjniają proces gotowania.

Niech się stanie światłość – oświetlenie sterowane

Pośród inteligentnych rozwiązań stosowanych w mieszkaniach i domach coraz popularniejsze jest inteligentne oświetlenie. To przede wszystkim kwestia wygody – nie trzeba podnosić się z fotela czy kanapy, by światło włączyć, wyłączyć, przyciemnić i ogólnie sterować nim na wiele dostępnych sposobów. Wystarczy jedynie smartfon lub własny głos.

 

Badania wykazują, że aż 64 proc. decydujących się na inteligentne rozwiązania robi to z uwagi na możliwość sterowania światłem. Jest to częstszy wybór niż instalacje systemów alarmowych, które wybiera 58 proc. osób oraz kamer monitoringu, na które decyduje się 49 proc. z nich. Systemy inteligentnego oświetlenia mogą też wspierać nasze poczucie bezpieczeństwa w trakcie wyjazdów dzięki zdalnemu sterowaniu.

 

Prostsze bo z Wi-Fi 

Instalacja takiego systemu też nie jest dziś czymś szczególnie skomplikowanym. Inteligentne produkty oświetleniowe działają już w technologii Wi-Fi, co ma znaczącą przewagę na systemami Bluetooth czy ZigBee. Jaką? Nie potrzeba do ich obsługi dodatkowej bramki do integracji źródeł światła, a wystarczy domowy router.

Podstawowe działania, jakie można podejmować przy inteligentnym systemie oświetlenia to włączanie i wyłączanie, ściemnianie czy regulacja barwy światła. To jednak nie wszystko. Dzięki specjalnym aplikacjom można programować specjalne ustawienia światła zależne od okazji i nastroju, jaki chcemy osiągnąć. Inne ustawienia na romantyczną kolację, inne na wieczorne spotkanie z rodziną lub znajomymi przy grach planszowych. Każdy z użytkowników poszczególnych pomieszczeń może również dostosować oświetlenie do swoich indywidualnych potrzeb. 

 

Zgodnie ze słońcem

Zautomatyzowane funkcje świetlne mogą też wspomagać nasz biorytm. Niezależnie od pory roku i tego, w jakim momencie pojawia się i znika światło słoneczne za oknem, światło wewnątrz pomieszczenia może naśladować jego rytm gdy tego potrzebujemy – możemy zaprogramować stopniowe rozjaśnianie świateł w porze naszego wybudzania się i malejące oświetlenie wtedy, gdy zamierzamy udać się na spoczynek. 

System można również zintegrować z naturalnym poziomem światła zewnętrznego. Wówczas nasze oświetlenie wyłączy się automatycznie, gdy czujniki odkryją silne nasłonecznienie, a włączy, gdy słońce zachodzi. 

 

Symulacja dla bezpieczeństwa

Istnieje też możliwość wykorzystania systemu inteligentnego oświetlenia w celu podniesienia bezpieczeństwa. Jak to możliwe? Zdalne sterowanie światłem pozwala na symulację obecności w domu czy mieszkaniu wtedy, gdy jesteśmy w podróży służbowej czy na urlopie. Minimalizuje to ryzyko potencjalnej kradzieży, gdyż złodzieje mają mniejsze szanse zorientować się, że nikogo nie ma w domu. 

Systemy inteligentnego oświetlenia w domach i mieszkaniach to jedynie początek szerszej koncepcji. W ten sam sposób można przecież zarządzać światłem w całych miastach, dostosowywać światło do indywidualnych potrzeb konkretnych ulic czy dzielnic, uwzględniając zabudowę czy natężenie ruchu. Mamy już takie narzędzia.

Kompleksowa wymiana liczników na inteligentne

W Polsce będzie miała miejsce kompleksowa wymiana liczników na inteligentne. Zacznie się ona w 2023 roku. Już w pierwszym roku wymiany mają one trafić do 15 proc. odbiorców. Koszt całego przedsięwzięcia to 9 mln zł. 

 

Uchwalona nowelizacja Prawa energetycznego wprowadza między innymi obowiązek wymiany starych liczników na nowe – inteligentne i ustala odpowiedni harmonogram zmierzających do tego działań. Stworzony będzie też CSIRE – centralny system informacji rynku energii. Jego operatorem będzie operator systemu przesyłowego energii elektrycznej PSE.

 

Zaczynamy!

 

Zgodnie z nowelizacją od 2023 roku będziemy wymieniać liczniki na inteligentne. Cały proces wymiany zostanie rozłożony na 8 lat. 

– Instalacja inteligentnych liczników rozpocznie się w 2023 r. Wówczas trafią one do 15 proc. odbiorców, w 2025 r. do 25 proc., w 2027 r. do 65 proc., a w 2028 r. do 80 proc. odbiorców. Cała procedura wymiany ma zakończyć się w 2030 r. – wyjaśnia wiceminister klimatu i środowiska Piotr Dziadzio.

Rozłożenie wymiany na kilka lat jest związane nie tylko z tym, że do procedury potrzeba czasu, ale również ma na względzie finanse. Chodzi o nieobciążanie budżetów odbiorców energii elektrycznej – czyli nas wszystkich. 

 

Kosztowe lecz potrzebne

 

Ministerstwo środowiska wylicza, że koszt jednego inteligentnego licznika to 360 zł. 

–  Koszt montażu inteligentnych liczników w całej Polsce szacujemy na 9 mld zł. Te szacunki są wstępne i ostatecznie postępowania przetargowe pokażą jakie są możliwości cenowe dla samych liczników, ale też dla systemów informatycznych – poinformował Robert Zasina, prezes Polskiego Towarzystwa Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej.

Możemy się oczywiście domyślać, że finalnie kosztami wymiany obciążeni zostaną odbiorcy energii. Co, szczególnie obecnie po podwyżkach cen prądu, nie brzmi optymistycznie. Możliwa jest bowiem kolejna podwyżka, która będzie miała na celu wyrównanie wydatków na wymianę liczników. 

Inteligentne liczniki pozwolą na precyzyjne liczenie zużycia energii. Dane o pobranej z sieci i oddanej do niej energii będą sumowane co 15 min. Inne gromadzone dane będą dotyczyły mocy czy parametrów jakościowych.

Ustawa precyzuje jakie dane będą mogły być zarówno gromadzone, jak i udostępniane. Niedopuszczalne na jej podstawie jest także profilowanie odbiorców na podstawie danych pomiarowych.

Warto też dodać, że jednym ze sposobów na zdalny odczyt liczników będzie budowana przez Grupę MiŚOT ogólnopolska sieć LoRaWAN.

Pralnie przyszłości

Kiedyś w blokach były ogólnodostępne pralnie i suszarnie, by nie trzeba było prać w ciasnych blokowych łazienkach. Czasy się zmieniły. Symbolem mieszkania XXI wieku stała się wolnostojąca suszarka na środku salonu. Coraz częściej pojawiają się także samoobsługowe pralnie zewnętrzne. Inteligentne technologie sprawiają, że jest to coraz wygodniejsze rozwiązanie.

 

Na Filipinach zaledwie 30 proc. gospodarstw domowych posiada pralkę. Są one niewielkich rozmiarów, co czasem oznacza konieczność wykonania kilku prań jedno po drugim. Nic też dziwnego, że co roku otwiera się tam 1500 nowych pralni komercyjnych. W Polsce daleko nam do tego wyniku, ogólnodostępne pralnie można jednak znaleźć także w krajobrazie większości większych miast.

 

Bez kontaktu

 

Pojawiło się także nowe rozwiązanie czyli Laundry Lounge. Jest to to cyfrowa, bezkontaktowa, ogólnodostępna pralnia samoobsługowa, wygodna dla właścicieli i klientów. 

 

Właściciele mogą zdalnie monitorować pralnie, a klienci zdalnie sprawdzić dostępność pralek i suszarek, a także zdalnie nadzorować przebieg prania i suszenia. Nie muszą też czekać w pralni aż cały proces się zakończy. 

 

Oczywiście wszystko możliwe jest dzięki specjalnej aplikacji, która dostępna jest na urządzeniach z systemem Android. Pozwala ona rezerwować pralki i suszarki, monitorować przebieg procesu i dokonywać płatności zbliżeniowych. 

 

Zdalnie też odbywa się zarządzanie pralnią przez właścicieli. Wszelkie zgłoszenia, także dotyczące awarii urządzeń, czy inne problemy z pralnią obsługiwane są poprzez aplikację. Można więc prowadzić ten biznes całkowicie zdalnie. 

 

Przez kuriera

 

W samych pralkach i suszarkach także zastosowane są rozwiązania, które praktycznie nie wymagają nadzoru. Działa w nich między innymi system higienizacji – bęben pralki jest czyszczony przed, w trakcie i po każdym cyklu prania. Suszarki natomiast dezynfekują odzież, stosując w tym celu system przepływu gorącego powietrza. 

 

Innym rozwiązaniem jest jeszcze Washter. To opcja zamawiania usługi prania i prasowania za pomocą telefonu. Klient musi tylko spakować ubrania przeznaczone do prania, zamówić kuriera i przekazać mu pakunek. Potem odbiera czystą, a w razie potrzeby także wyprasowaną, odzież. 

 

Tajemnica także w aplikacji. To w niej klient podaje czas i miejsce odbioru prania. Wpisuje także liczbę ubrań przeznaczonych do czyszczenia, dzięki czemu od razu otrzymuje przybliżoną cenę usługi. Następnie zgodnie z danymi podanymi w aplikacji pojawia się kurier i odbiera ubrania, które zawozi do pralni. Płatność za usługę także może być dokonywana w aplikacji.

Wygląda na to, że pranie, suszenie, a nawet prasowanie wymagać będzie od nas w przyszłości coraz mniej własnego sprzętu i umiejętności. 

 

Klaudia Wojciechowska 

 

Łazienka sterowana aplikacją

Warto popatrzeć w przyszłość na to, jak nasze łazienki mogą funkcjonować już niebawem. Nie trzeba będzie ustawiać temperatury wody na kąpiel, w której chcemy się zrelaksować pod koniec trudnego dnia. Dzięki aplikacji zainstalowanej w telefonie będzie można precyzyjnie  wybrać temperaturę lub godzinę napełnienia wanny. 

 

Funkcji stosowanych już dziś w inteligentnych rozwiązaniach dla łazienek jest więcej. Można je wykorzystywać niezależnie od tego czy mamy wannę czy prysznic, spędzamy w łazience dużo czasu czy wpadamy tam jedynie na chwilę. Wszystko opiera się na aplikacji w smartfonie i inteligentnym sprzęcie w łazience, który z nią współpracuje.

 

Sterowanie i kontrola zużycia

 

W inteligentnym prysznicu znajduje się zarówno specjalny zawór połączony z baterią, jak i sterownik. Tam też znajduje się większość elektroniki potrzebnej do sprawnego funkcjonowania całego systemu. Podłączone do rur z ciepłą i zimną wodą pozwalają na sterowanie jej temperaturą. 

 

Co więcej, oprócz wykorzystywania sterowania urządzeniami poprzez aplikację, możliwe jest także wykorzystywanie w tym celu komend głosowych. Asystent głosowy Amazon Alexa przyda się na przykład podczas kąpieli dziecka, gdy nie mamy wolnej ręki by zakręcić lecącą wodę. System połączony z baterią Aqualis wykona to za nas po otrzymaniu odpowiedniej komendy głosowej. 

 

Smartfonowe aplikacje pozwalają nie tylko na większą wygodę w korzystaniu z prysznica czy wanny, ale umożliwia również kontrolę zużycia wody i lepsze planowanie wydatków z tym związanych. Dzięki temu rachunki nigdy nas nie zaskoczą, bo wszystko będzie na bieżąco liczone w aplikacji. 

 

Inżynierowie 

 

Wynalazki z zakresu inteligentnych rozwiązań dla łazienek powstają również w Polsce. Inżynierowie z Politechniki Śląskiej stworzyli prysznic integrujący nowoczesne technologie kontrolujące przepływ wody, pomiar strumienia i dozowanie płynów, łącząc to wszystko z IoT.

 

Opracowany przez nich prysznic pozwala (za pomocą odpowiedniego wyświetlacza) sterować przepływem wody i środków do mycia. Sam wyświetlacz jest rzecz jasna dostosowany do pomieszczeń z większą wilgotnością, a oprócz tego połączony jest z nagłośnieniem. System opiera się o oprogramowaniu Android i zapamiętuje preferencje różnych użytkowników. Dotyczy to temperatury wody oraz ilości używanego płynu do mycia. Ponadto informuje o zbliżającym się wyczerpaniu płynu czy szamponu i konieczności napełnienia zbiornika. 

 

Ponadto współczesna technologia pozwala nam już teraz monitorować zmiany parametrów sieci wodociągowej, co pozwala też na świadome podejście do zużycia wody. Możemy się też spodziewać, że przyszłości prysznice będą posiadać system autodezynfekcji, co z pewnością zainteresuje branżę hotelarską. 

 

Klaudia Wojciechowska

Elektroniczna niania – pomoc w trudach rodzicielstwa

Gdy w domu pojawia się dziecko, jednym z elementów wyposażenia bardzo często staje się elektroniczna niania. Wspiera ona rodziców w opiece nad dzieckiem w ciągu dnia, a także w nocy. Nowy człowiek budzi przecież wiele obaw i troski, a rodzice nie mogą czuwać przez całą dobę.

 

Zarówno w ciągu dnia, jak i w nocy troskliwy rodzic najchętniej obserwowałby swoje dziecko bez przerwy by mieć pewność, że zauważy najmniejszy problem i przyjdzie dziecku z pomocą. Jest to najtrudniejsze w nocy, gdyż dorosły także potrzebuje snu, a zamiast tego nasłuchuje oddechu dziecka i biegnie do łóżeczka po usłyszeniu najdelikatniejszego westchnięcia.

 

By odciążyć rodziców i zapewnić im monitoring audio i wideo bez ciągłego biegania, powstały elektroniczne nianie. Są to układy odpowiednio dobranych kamer i mikrofonów. Monitorują wybrany fragment przestrzeni. Czy to będzie łóżeczko, w którym śpi dziecko czy mata, na której się bawi. Mama lub tata mogą wyjść do kuchni czy łazienki, cały czas mając pieczę nad dzieckiem. System przekazuje dźwięk i obraz i je do urządzenia odbiorczego, którym jest dziś najczęściej smartfon lub tablet, które i tak prawie zawsze mamy przy sobie. 

 

Monitor oddechu i inne funkcje

 

Istnieją na rynku bardziej zaawansowane modele, które oprócz podstawowych funkcji posiadają również np. monitor oddechu (ma to szczególne znaczenie przy obawach o bezdech nocny – to właśnie dlatego rodzice nasłuchują przecież oddechu śpiących dzieci). Teraz za nich może tego dokonywać elektroniczna niania. 

 

Są też urządzenia z możliwością odtwarzania kilku kołysanek. Nie jest to funkcja powszechna, ale jeśli elektroniczna niania ją posiada, ułatwia usypianie dziecka w środku nocy. Także z sytuacji, gdy wybudzi się w nocy bez wyraźnego powodu. Grająca kołysanka pozwoli mu spokojnie zasnąć ponownie. 

 

Nianie mają również możliwość zapisywania nagrań wideo i zdjęć z kamerki (najczęściej przesyłają je do chmury). Tutaj jednak wskazana jest ostrożność i odpowiednie zabezpieczania materiałów. Nigdy nie można mieć przecież pewności, że nasze dane są w pełni bezpieczne. Naszym zdaniem z wykorzystaniem tej funkcji warto się wstrzymać. 

 

Wybór 

 

Przy wyborze elektronicznej niani warto zwrócić uwagę na jej parametry. Przede wszystkim zasięg. Podpowiadamy, że w przypadku sygnału wysyłanego w formie kodowanej, jakość nie ulega zmianom z uwagi na większą odległość nadajnika i odbiornika. Często jest to nawet kilkaset metrów. 

 

Żeby przesyłać sygnał do odbiornika, niania musi także znaleźć odpowiedni kanał nadawania. Im więcej urządzeń w użyciu, tym trudniej o kanał bez zakłóceń. Na szczęście pośród dostępnych modeli są też takie, które nie tylko mają wybór jednego ze sporej liczby kanałów, ale też posiadają funkcje samodzielnego wybierania najlepszego z nich. 

 

Poza domem

 

Jeśli towarzystwo niani jest nam niezbędne nie tylko w domu ale także poza nim, warto zwrócić uwagę na jej zasilanie. Nie zawsze będziemy przecież mieć możliwość podładowania jej bezpośrednio z gniazdka. Dostępne możliwości to między innymi baterie i akumulatorki.

 

Nikt nie podejmie za rodzica decyzji o tym, czy kupić elektroniczną nianię. Przydaje się ona głównie w większych mieszkaniach czy domach. Wtedy rzeczywiście trudno bym jednocześnie w odległych od siebie pomieszczeniach i zaglądać z jednego do drugiego. Dzięki niani można to robić właściwie przez cały czas. Łatwiej jest też dzięki niej opiekować się większą liczbą dzieci, gdy starsze bawią się w jednym pokoju, a młodsze w tym czasie śpi w innym. To odczuwalne wsparcie w doświadczaniu tego szalonego czasu, jakim jest rodzicielstwo. 

Klaudia Wojciechowska

Ekspres do kawy, który wie

Poranna kawa do łóżka jest marzeniem wielu z nas. Choć tego jeszcze nie oferują producenci ekspresów to kawa czekająca w kuchni zgodnie z wcześniejszym zamówieniem, jest już realna. Wszystko za sprawą inteligentnych ekspresów do kawy, które można obsługiwać za pomocą jednego palca i to zdalnie – przez smartfon.

Inteligentne ekspresy nie są jeszcze powszechne, ale kolejni producenci odkrywają potencjał jaki niesie połączenie tego urządzenia z aplikacją w smartfonie. Oczywiście klienci także doceniają takie rozwiązanie. Smartfon coraz częściej staje się swoistym pilotem do obsługi wielu urządzeń, więc czemu nie miałby służyć także do zamawiania kawy w domowym ekspresie?

 

Przy inteligentnym ekspresie można też zaprogramować proces parzenia kawy na konkretną godzinę, jeśli codziennie wstajemy o podobnej porze. 

 

Kolejne kroki 

 

Zanim dotarliśmy do inteligentnych ekspresów były różne sposoby na ułatwienie procesu parzenia porannej kawy. Jednym z nich było podłączanie czajników do inteligentnych gniazdek, które można było programować lub sterować smartfonem. Dzięki temu możliwe było ustawienia gotowania wody na konkretną godzinę, a nawet zintegrowanie tego z budzikiem. 

 

Potem następowały kolejne modyfikacje, które miały ten proces usprawnić, jak choćby czajnik z wbudowanym Wi-Fi. Wszystko to prowadziło jedynie do zagotowania wody, a proces parzenia kawy nadal wymagał naszego udziału (i przytomności umysłu zaraz po wstaniu z łóżka). Co jednak z tymi, którzy przed pierwszą kawą nie są w stanie do końca otworzyć oczu?

 

Osiągnięty cel

 

W końcu pojawiły się na rynku inteligentne ekspresy, które odbierają sygnały prosto z aplikacji w smartfonie. Stąd już prosta droga do indywidualnego dobrania rodzaju kawy, którą najbardziej lubimy. Espresso, latte macchiato czy duża filiżanka kawy z mlekiem – to wszystko można zamówić wysyłając odpowiedni sygnał. Można także stworzyć własny kalendarz zamówień. Dzięki temu kawa będzie przyrządzana dokładnie wtedy, gdy tego potrzebujemy i dokładnie taka, jakiej chcemy. 

 

Oczywiście picie kawy najbardziej kojarzy się z porankiem, ale przecież nie tylko wtedy nasz inteligentny ekspres gotowy jest do współpracy. Gdy wracamy z długiego spaceru i potrzebujemy rozgrzać się zaraz po powrocie do domu, wysyłamy sygnał zanim jeszcze przekroczymy próg. Albo gdy zapraszamy kogoś na kawę i razem z nim idziemy do domu. Kilka kliknięć i nie trzeba będzie na czekać – zaserwujemy ją od razu po wejściu. 

 

Co więcej, gdy pijemy już naszą ulubioną kawę, ekspres może się zająć czyszczeniem systemu do spieniania mleka. Bez naszego udziału. 

 

Niektóre modele współczesnych ekspresów mają ponadto opcję połączenia z systemem komend głosowych. Wtedy nie trzeba nawet używać smartfona – wystarczy powiedzieć ekspresowi czego od niego oczekujemy. Jak widać świat urządzeń domowych rodem z filmów sci-fi jest już w zasięgu ręki.

 

Klaudia Wojciechowska

Co potrafi inteligentna lodówka?

Rozwój technologiczny nie pomija żadnych sprzętów, nic więc dziwnego, że technologia Smart wkroczyła także do naszych kuchni. Lodówki mogą teraz służyć nie tylko do przechowywania żywności. 

Co sprawia, że lodówka jest Smart? Przede wszystkim musi mieć dostęp do internetu, bo bez tego zdalne sterowania i dokładanie kolejnych funkcji nie będzie dostępne. Połączenie Wi-Fi umożliwia lodówce stały kontakt z właścicielem i oferowanie mu rozwiązań, jakie jeszcze niedawno w ogóle z lodówkami się nie kojarzyły. 

Koniec z magnesami i karteczkami

Chociaż zwolennicy ozdabiania lodówek będą rozczarowani, technologia stosowana w inteligentnych modelach pozwala zastąpić magnesy i karteczki ekranami multimedialnymi. 

Ekran taki może wyświetlać nie tylko listę zakupów, ale cały kalendarz, dzięki któremu łatwiej zaplanujemy nasze aktywności. Wizyty u lekarza, ważne spotkania, notatki, wiadomości – wszystko w jednym miejscu. Żadna karteczka nie spadnie, a wiadomość nie umknie. W dodatku na ekranie można wyświetlać rysunki czy zdjęcia (nawet całe albumy). Ekran może też zastąpić książkę kucharską i posłużyć do wyświetlania przepisu, na podstawie którego gotujemy. Podpowie też ile gramów danego produktu zawiera szklanka, łyżka i łyżeczka. 

Spojrzenie do wnętrza

Smart lodówki posiadają także systemy kamer, co pozwala na podglądanie ich wnętrza bez konieczności otwierania drzwi (każde otwarcie oznacza przecież dodatkowe zużycie prądu i źle działa na przechowywaną żywność). Co więcej, zawartość lodówki można w dowolnej chwili sprawdzić nie tylko na zewnętrznym ekranie multimedialnym, ale też na smartfonie właściciela.

To rozwiązanie pomaga także tym, którzy podczas zakupów zapominają czego im brakuje. Dzięki połączeniu smartfona z lodówką zawsze mogą to sprawdzić. Mogą też tworzyć specjalną listę zakupową za ekranie lodówki, która po zintegrowaniu sprzętów, będzie dostępna również w aplikacji na smartfonie. Nigdy więcej zakupów bez listy zakupowej, która została na blacie kuchennym! 

Kuchnia TV

Ekran na podłączonej do internetu lodówce może też pełnić dodatkowego telewizora lub odtwarzacza multimedialnego. W trakcie gotowania można więc oglądać serial, ulubiony program telewizyjny, odtwarzać muzykę, słuchać audiobooka albo radia. 

Jakbyśmy mieli się czepiać… 

Jako wadę większości inteligentnych lodówek (różnych producentów) można wskazać ich gabaryty. Po prostu nie należą one do najmniejszych modeli albo raczej – nie są przeznaczone do małych kuchni. 

Co do zużycia energii elektrycznej natomiast (przy coraz wyższych cenach prądu może to być jedna z podstawowych kwestii rozważanych przy zakupie sprzętu), producenci uspokajają. Inteligentne lodówki tworzone są tak, by zużywać jak najmniej energii. 

Klaudia Wojciechowska