by freepik

Pralnie przyszłości

Kiedyś w blokach były ogólnodostępne pralnie i suszarnie, by nie trzeba było prać w ciasnych blokowych łazienkach. Czasy się zmieniły. Symbolem mieszkania XXI wieku stała się wolnostojąca suszarka na środku salonu. Coraz częściej pojawiają się także samoobsługowe pralnie zewnętrzne. Inteligentne technologie sprawiają, że jest to coraz wygodniejsze rozwiązanie.

 

Na Filipinach zaledwie 30 proc. gospodarstw domowych posiada pralkę. Są one niewielkich rozmiarów, co czasem oznacza konieczność wykonania kilku prań jedno po drugim. Nic też dziwnego, że co roku otwiera się tam 1500 nowych pralni komercyjnych. W Polsce daleko nam do tego wyniku, ogólnodostępne pralnie można jednak znaleźć także w krajobrazie większości większych miast.

 

Bez kontaktu

 

Pojawiło się także nowe rozwiązanie czyli Laundry Lounge. Jest to to cyfrowa, bezkontaktowa, ogólnodostępna pralnia samoobsługowa, wygodna dla właścicieli i klientów. 

 

Właściciele mogą zdalnie monitorować pralnie, a klienci zdalnie sprawdzić dostępność pralek i suszarek, a także zdalnie nadzorować przebieg prania i suszenia. Nie muszą też czekać w pralni aż cały proces się zakończy. 

 

Oczywiście wszystko możliwe jest dzięki specjalnej aplikacji, która dostępna jest na urządzeniach z systemem Android. Pozwala ona rezerwować pralki i suszarki, monitorować przebieg procesu i dokonywać płatności zbliżeniowych. 

 

Zdalnie też odbywa się zarządzanie pralnią przez właścicieli. Wszelkie zgłoszenia, także dotyczące awarii urządzeń, czy inne problemy z pralnią obsługiwane są poprzez aplikację. Można więc prowadzić ten biznes całkowicie zdalnie. 

 

Przez kuriera

 

W samych pralkach i suszarkach także zastosowane są rozwiązania, które praktycznie nie wymagają nadzoru. Działa w nich między innymi system higienizacji – bęben pralki jest czyszczony przed, w trakcie i po każdym cyklu prania. Suszarki natomiast dezynfekują odzież, stosując w tym celu system przepływu gorącego powietrza. 

 

Innym rozwiązaniem jest jeszcze Washter. To opcja zamawiania usługi prania i prasowania za pomocą telefonu. Klient musi tylko spakować ubrania przeznaczone do prania, zamówić kuriera i przekazać mu pakunek. Potem odbiera czystą, a w razie potrzeby także wyprasowaną, odzież. 

 

Tajemnica także w aplikacji. To w niej klient podaje czas i miejsce odbioru prania. Wpisuje także liczbę ubrań przeznaczonych do czyszczenia, dzięki czemu od razu otrzymuje przybliżoną cenę usługi. Następnie zgodnie z danymi podanymi w aplikacji pojawia się kurier i odbiera ubrania, które zawozi do pralni. Płatność za usługę także może być dokonywana w aplikacji.

Wygląda na to, że pranie, suszenie, a nawet prasowanie wymagać będzie od nas w przyszłości coraz mniej własnego sprzętu i umiejętności. 

 

Klaudia Wojciechowska