Między ekspresem do kawy a baristą

Roboty wykonują coraz więcej prac, które dotąd robili ludzie. Czasem wciąż potrzebna jest przy tym asysta człowieka, ale często jego działania ograniczają się jedynie do wybrania tego, czego chce. Tak jest w przypadku Roboxa. Musimy jedynie zdecydować, na jaki napój mamy ochotę i zapłacić. Robot zajmuje się resztą. 

Koncepcja Roboxa pojawiła się wraz z pierwszą falą pandemii, która pozostawiła wiele osób w domach, ale też pozamykała wszelkie miejsca spotkań, w tym kawiarnie. Nie wszyscy mogli jednak skorzystać z pracy online. Przyzwyczajeni do kupowania kawy na wynos musieli zmierzyć się z brakiem takiej możliwości. Wtedy powstał Robox oferujący kawę jak z kawiarni, ale bez udziału ludzi. 

 

Prawie jak barista

Jego twórcy twierdzą, że jest to coś więcej niż automat do kawy, chociaż ogólna zasada działania jest tu oczywiście zbliżona. W tym wypadku wykorzystywana jest jednak sztuczna inteligencja i robotyczne ramię. Niczym barista przygotowuje wybraną kawę czy herbatę.

Wszystko odbywa się w sposób bezpieczny i bezdotykowy. Automat znajduje się wewnątrz szklanej obudowy, co umożliwia także obserwowanie procesu. Praca, jaką dla nas wykonuje robot, jest przecież także interesująca. Obok opisów zasad obsługi przez Roboxa pojawiają się takie hasła jak: „Jestem bardzo stylowy, jak już zauważyłeś. Zrób ze mną zdjęcie!”. I rzeczywiście wielu klientów je robi lub nagrywa filmiki prezentujące pracę automatycznego baristy.

Robox, który się nie męczy, nie musi sypiać i nie bierze wolnego, może wykonywać swoją pracę 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. W pracy mieli tysiące ziaren dziennie, a jedną kawę na wynos przygotowuje w minutę. W ofercie ma cały ich przegląd od espresso do napoi kawowych o różnych smakach.

Można u niego zamówić także herbatę, gorącą czekoladę, napoje ciepłe i zimne, a do tego opcjonalne syropy smakowe. Trzeba tylko liczyć się z tym, że robot za nas syropu w napoju nie rozmiesza.

 

Bezpieczniej

Cała procedura odbywa się na dwa sposoby. Można zamówienia dokonać przez specjalny ekran dotykowy. Jak jednak wiadomo Robox powstał w czasie pandemii, gdy dotykanie czegokolwiek również było niebezpieczne, dlatego innym sposobem jest wykorzystanie telefonu i kodów QR. Po sczytaniu kodu w telefonie pojawia się strona z menu. W nim wybiera się odpowiedni napój i zamówienie składa Roboxwoi poprzez zbliżenie telefonu z nim do czytnika nad kodem QR. Następnie dokonuje się płatności kartą. Po jej zatwierdzeniu automatyczny barista przystępuje do pracy. 

Z usług Robox-a można skorzystać w kilku lokalizacjach w Warszawie: w Galerii Młociny,  Atrium Targówek, Atrium Reduta czy na lotnisku Modlin.czekamy na takie urządzenia również w innych częściach kraju.