Domowe IoT

Coraz więcej rozwiązań opartych na technologii internetu rzeczy pojawia się w naszym najbliższym otoczeniu, choć nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Pojawiają się też nowe pomysły na to, jak rozwiązania te komercjalizować.

 

Budowane są Inteligentne domy i osiedla. Przyglądając się ofertom deweloperów widać jednak, że właściwie w każdym przypadku oznacza to coś innego.   

 

– W kontekście inteligentnych rozwiązań dla domu rzeczywiście mówimy o bardzo różnorodnych rozwiązaniach – stwierdza Artur Tomaszczyk, ekspert projektu MdI, korzystający też na co dzień z Home Assistant, darmowego systemu automatyki domowej. – IoT w domu oznaczać może podstawową automatyzację włączania świateł albo naprawdę złożone scenariusze mówiące, jak ma zachowywać się dom. 

 

Jedną z najbardziej skomplikowanych, ale też najbardziej przydatnych i coraz częściej stosowanych w praktyce automatyzacji jest wybór źródła ogrzewania. Jest to najczęściej związane z instalacjami fotowoltaicznymi, które także szybko upowszechniły się w naszym kraju.

 

– Na podstawie odczytu z falownika oraz dwukierunkowego licznika energii system posiada informację dotyczącą tego, ile energii mamy w magazynie – tłumaczy Artur Tomaszczyk. –  Zna też średnie dzienne zapotrzebowanie domu na energię i potrafi ocenić, że sensowna produkcja z paneli fotowoltaicznych kończy się na początku listopada i zaczyna na początku marca. Mając te dane, system przelicza jaką nadwyżkę energii będzie miał pod koniec lutego i na podstawie tego decyduje czy włączyć grzanie kotłem peletowym, czy grzać klimatyzatorem.

 

Popularne staje się także magazynowanie energii fotowoltaicznej w postaci ciepła (nagrzanej wody).

 

Przypomnijmy też, że zintegrowanie technologii smart z mieszkaniem lub domem pozwala już także na następujące udogodnienia:

 

  • ekspres do kawy przygotuje kawę o wybranej godzinie, 
  • inteligentny termostat podgrzeje wodę przed wzięciem prysznica, 
  • wirtualny asystent przypomni domownikom o porannych zadaniach lub spotkaniach, 
  • pralka wyśle powiadomienie o zakończeniu prania,
  • zamek w drzwiach typu smart automatycznie odblokuje drzwi wejściowe, gdy tylko przed nimi się stanie (rozpoznając twarz), eliminując potrzebę używania kluczy, 
  • wyświetlona zostanie aktualna prognoza pogody, 
  • alarm ustawi się za pomocą aktywowanej głosem aplikacji, takiej jak Amazon Echo lub Google Home,
  • licznik czasu pozwoli nam określić jaki czas dziecko spędza na graniu na komputerze (smart gniazdko wie, że podczas zwykłego przeglądania internetu komputer zużywa kilkadziesiąt watów, a po włączeniu gry ponad 100 W. Na podstawie tego wiemy kiedy dziecko gra i w tym czasie działa też licznik. Informacja podawana jest na wyświetlaczu obok komputera oraz na tablecie, który steruje domem. Po przekroczeniu czasu wysyłane jest powiadomienie lub następuje odcięcie zasilania urządzenia),
  • automatyczne otwieranie / zamykanie rolet zewnętrznych połączone z budzikiem,
  • otrzymamy powiadomienie podczas wciśnięcia dzwonka do drzwi, wyświetlające jednocześnie na telefonie zdjęcie ostatnio wykrytej osoby (powiadomienie może działać w momencie kiedy nikogo nie ma w domu).

 

– Ogranicza nas dziś bardziej wyobraźnia niż technologia – przyznaje Artur Tomaszczyk. – W tej chwili Home Assistant obsługuje tysiące różnych urządzeń. Staje się on także hubem dla urządzeń różnych producentów. Ma to ten plus, że nie zamykamy się na ekosystem jednego producenta oraz nie kończymy z zainstalowanymi 20 aplikacjami do obsługi różnych systemów. 

 

Ważnym aspektem domowego IoT stają się także oszczędności związane z planowaniem zużycie ciepła, wody i prądu odpowiednio do potrzeb domowników.

Posty