Roboty pojawiają się w przemyśle od wielu lat, ale ostatni czas to większy zakres ich działań. Roboty obsługują w restauracjach jako kelnerzy, są też pomocnikami w sklepach, na stacjach benzynowych czy lotniskach. Również w Zespole Szpitali Miejskich w Krakowie jeden z robotów pomaga w pracy pielęgniarek. Teraz robot będzie odpowiedzialny za utrzymanie czystości w Państwowej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi.
Robot znany z restauracji i sieci marketów także do PWSFTViT, czyli łódzkiej Szkoły Filmowej. Stanowi on wsparcie personelu odpowiedzialnego za utrzymanie porządku na korytarzach budynku. Pracownicy i pracownice już „zaprzyjaźnili” się z nowym pomocnikiem. Ma on nawet swoje imię. Nazywany jest wymiennie Filmuś (nawiązuje to do imienia jego marketowego odpowiednika – Kerfusia) lub Kazik.
– Kazik to autonomiczne urządzenie sprzątające, które świetnie sobie radzi w dużych ciągach komunikacyjnych, np. korytarzach. Potrzebuje on pewnego wsparcia związanego z konserwacją, natomiast co do zasady sam myje podłogi i odkurza. Ma zmapowane wszystkie kondygnacje naszego budynku – wyjaśnia Igor Duniewski, Kanclerz Szkoły Filmowej w Łodzi – Wydaje dźwięki, natomiast mają one raczej służyć do wzbudzenia sympatii niż komunikacji. Komunikacja odbywa się za pomocą ekranu dotykowego, dzięki któremu możemy mu wydawać polecenia – dodaje kanclerz.
Robot pomagający w sprzątaniu kosztował uczelnie 100 tys. zł. Kwota ta ma się zwrócić już w pierwszym roku funkcjonowania Kazika. Jego praca pozwoli na reedukację w zatrudnieniu personelu i oszczędności na wynagrodzeniach. Na razie nie ma jednak mowy o całkowitym zastąpieniu ludzi. Roboty sprzątająca wspierają w pracy personel i ich pojawienie nie wiązało się z redukcją etatów. To faza testów czy i w jakim zakresie maszyna może wykonywać prace porządkowe.
– Jest łatwiej, wspomaga czystość. Obsługa nie jest skomplikowana, można się bardzo szybko nauczyć, daje dużo możliwości. Co jakiś czas trzeba go ładować, podpinać do prądu, czasami ma przerwy w pracy. Niemniej jednak dajemy radę – opowiada pani Iwona, która zajmuje się obsługą robota.
Nie ma konkurencji między pracownikami i pracownicami a robotem. Kazik ułatwia prace, a ludzie muszą głównie wymieniać brudną wodę na czystą czy zajmować się czyszczeniem samego robota.