Roboty dostawcze już w drodze

Na ulicach polskich miast można już zobaczyć pierwsze roboty dostawcze. Na razie prowadzone były ich testy, w pełni nadzorowane przez ludzi, jednak w przyszłości roboty te zyskać mają większą samodzielność i zastąpić dostawców. 

 

Pojazd firmy DeliveryCouple dostarczał jedzenie z lubelskiej restauracji, podobne testy odbywały się także w Gdańsku. Do testowanych robotów dostawczych na razie najbardziej pasuje chyba określenie drony na kołach, bo wymagają nadzoru i nie są pojazdami całkiem autonomicznymi. Robot zawiera pojemnik transportowy i wyposażony jest w kamery oraz czujniki, a także zdalny system otwierania uniemożliwiający kradzież. 

 

Mateusz – tak nazywa się pojazd DeliveryCouple – miał maksymalny zasięg pięciu kilometrów (przejazd trzech zabierał mu 25 minut), a jego ładowność to 15 kg.

 

Warto przypomnieć, że już pod koniec 2021 roku turecka firma Delivers.ai zapowiadała zagraniczną ekspansję ze swoimi dostawczymi robotami autonomicznymi. Małe, czterokołowe pojazdy dowożą też zakupy na ulicach Madrytu, interesuje się nimi także Glovo.

 

Choć na razie roboty sterowane są przez ludzi eksperci szacują, że w ciągu najbliższych dwóch lat staną się w pełni autonomiczne. Same nie będą podejmować decyzji jedynie w takich sytuacjach jak np. przejazd przez jezdnię, tę będzie musiał zatwierdzić (zdalnie) operator.

 

Wykorzystanie urządzeń ma być na razie sposobem na uzupełnienie braków kadrowych w dniach największego ruchu w dostawach. Dotyczy to weekendów, gdy w szczycie zamówień czas oczekiwania na dostarczenie jedzenia wyraźnie się wydłuża. Dzięki autonomicznym robotom problem ten ma zostać rozwiązany.