Dyrektywa EED wprowadza powszechne stosowanie urządzeń rozliczających zużyte ciepło ze zdalnym odczytem. Mają być one stosowane w budynkach wielolokalowych, co jest sposobem na zwiększenie efektywności energetycznej.
Polskie prawo musiało przejść nowelizację by nadążać za wytycznymi europejskimi i umożliwić stosowanie postanowień dyrektywy na rodzimym gruncie. Wymagało to przede wszystkim zmian w ustawie Prawo energetyczne.
Stosowanie ciepłomierzy w każdym lokalu jest sposobem na indywidualne rozliczanie zużycia ciepła w zgodzie z Dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2018/2002 oraz ustawą Prawo energetyczne z 10 kwietnia 1997 r.. Dodatkowym wymogiem jest stosowanie takich ciepłomierzy (oraz wodomierzy i podzielników kosztów ogrzewania), które umożliwiają zdalny odczyt. Nawet sprzęty montowane przed wejściem w życie nowych przepisów mają być wyposażone w specjalne nakładki, które taki odczyt umożliwią.
Dlatego też, zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami, właściciele lub zarządcy budynków wielolokalowych będą musieli wymienić wskazane urządzenia na pozwalające na odczyt zdalny. Mają na to czas do 1 stycznia 2027 roku.
Wygoda i stałe monitorowanie
Inteligentne liczniki, poza wygodą odczytu, pozwalają też na regularny podgląd sieci. Na tej podstawie można lepiej zarządzać zasobami i realizować konkretne cele przedsiębiorstw. Przekłada się to także na zadowolenie klientów, którzy nie będą już musieli być obecni w lokalach dla spisania liczników. Nie dość, że trudno przecież zgrać godziny pracy pracowników zajmujących się spisywaniem i lokatorów, którzy przeważnie w tym czasie byli w pracy, to w trakcie pandemii doszły też problemy z ograniczaniem kontaktów czy kwarantanną, na której mógł być lokator w dniu wyznaczonym na spisywanie. Innym elementem podnoszenia satysfakcji klientów jest lepsze dopasowanie funkcjonowania całego systemu do konkretnych potrzeb danego budynku czy lokalu.
Właściciele i zarządcy budynków, w których dostosowane do wymogów ciepłomierze ze zdalnym odczytem już są zamontowane, od 1 stycznia 2022 r. muszą udostępniać zbierane z nich informacje dotyczące zużycia ciepła (przynajmniej raz na miesiąc) Instytutowi Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy. Instytut ten prowadzi centralny rejestr oszczędności energii finalnej.
Informacje o kosztach rozliczenia ciepła są natomiast przekazywane raz na pół roku, a w przypadku rozliczeń elektronicznych na żądanie – raz na kwartał. Reguluje to zarówno ustawa Prawo energetyczne, jak i ustawa o efektywności energetycznej.
Po pierwsze opłacalność
Jednak fakt, że zaistniał obowiązek posiadania w budynkach wielolokalowych ciepłomierzy z funkcją odczytu zdalnego nie oznacza od razu, że w każdym takim budynku muszą być odpowiednie urządzenia we wszystkich jego lokalach. Przede wszystkim musi w nich znaleźć się ciepłomierz główny. Pozwoli on na automatyczne pomiary ciepła, które dostarczane jest do całego budynku. Jest to niezależnie od tego, czy ciepło dostarczane do budynku jest z własnej kotłowni czy z jest to ciepło sieciowe.
Odpowiednie ciepłomierze w poszczególnych lokalach montowane mają być w przypadku technicznej i ekonomicznej analizy wykazującej opłacalność takich kroków.
Przepisy prawne dotyczące ciepłomierzy ze zdalnym odczytem:
Europejskiego Dyrektywa Parlamentu i Rady (UE) 2018/2002 z 11 grudnia 2018 r. zmieniająca dyrektywę 2012/27/UE w sprawie efektywności energetycznej (Dz.Urz. UE L 328/210 z 21.12.2018)
Ustawa z dnia 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne (DzU 1997, nr 54, poz. 348, z późn. zm.)
Ustawa z dnia 20 kwietnia 2021 r. o zmianie ustawy o efektywności energetycznej oraz niektórych innych ustaw (DzU 2021, poz. 868)
Rozporządzenie Ministra Klimatu i Środowiska z dnia 7 grudnia 2021 r. w sprawie warunków ustalania technicznej możliwości i opłacalności zastosowania ciepłomierzy, podzielników kosztów ogrzewania oraz wodomierzy do pomiaru ciepłej wody użytkowej, warunków wyboru metody rozliczania kosztów zakupu ciepła oraz zakresu informacji zawartych w indywidualnych rozliczeniach (DzU 2021, poz. 2273)